Jest na razie stabilnie, cicho, pusto. Da się przeżyć. Psychicznie: Wymordowana. Fizycznie:Chyba silna? Nie wiem. jedyne co wiem to jeść 1000 kcal i zacząć ćwiczyć bo dziś tego nie robiłam, uda sobie strasznie obtarłam. To motywacja do dalszego działania, jak będę chuda tych problemów nie będę mieć. Muszę się jakoś motywować bo siedzę w tym totalnie sama, a samotna motywacja to słaba motywacja. Wokół mnie jest tyle leni, ale ja nie mogę nim być.
''Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze.''
Waga dziś nie sprawdzana.
♦ Śniadanie (89 kcal)
Fasola mamut 90g - 24kcal
Ziemniaki 85g - 65kcal
♦ II Śniadanie (289 kcal)
Lód 60g - 115kcal
Pięć cukierków toffino 174kcal
♦ Obiad (155 kcal)
Pierogi z jagodami 105g - 155kcal
♦ Podwieczorek (246 kcal)
Jogurt grecki 200g - 104kcal
Wiśnie 70g - 33kcal
Agrest 25g - 10kcal
Płatki owsiane 27g - 99kcal
♦ Kolacja (204 kcal)
Ciemna bułka ziarnami słonecznika 70g - 155kcal
Plaster sera żółtego 10g - 33kcal
Papryka czerwona 54g -16kcal
Razem 983 kcal
Spalone kalorie: 586 kcal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz